Kiedy można stwierdzić bezczynność i przewlekłość organu?

Wiele dyskutuje się o długotrwałym prowadzeniu postępowań administracyjnych przez organy administracji publicznej. Często jednak ignoruje się fakt, że czas ten zależy od różnych czynników, w tym od działań stron oraz okoliczności niezależnych od organów. Kiedy można uznać, że organ administracji działa w sposób bezczynny lub prowadzi postępowanie w sposób przewlekły? Na to pytanie odpowiada Robert Tomaszewski – Prezes Zarządu w firmie Saveinvest Sp. z o.o. – portal www.saveivest.pl.

Przykład sprawy związanej z farmą wiatrową

Pewien inwestor zwrócił się do starostwa z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę farmy wiatrowej. Po weryfikacji wniosku, urzędnicy stwierdzili, że zawiera on liczne braki formalne i wezwali inwestora do ich uzupełnienia. Inwestor dostosował wniosek do wymogów i po ponownej analizie organ administracji wszczął postępowanie, o czym poinformował inwestora. Po ocenie dokumentów, starosta ponownie wezwał inwestora, tym razem do usunięcia niedociągnięć w projekcie budowlanym. Inwestor dostarczył ponownie wymagane dokumenty. Następnie starosta wydał postanowienie o zawieszeniu postępowania w związku ze złożeniem skargi do sądu administracyjnego w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały rady gminy dotyczącej miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru obejmującego planowaną inwestycję. Organ uznał, że ta sprawa ma istotny wpływ na rozpatrywany wniosek o pozwolenie na budowę, dlatego konieczne jest uprzednie zakończenie sprawy sądowej.

Kontrowersje dotyczące czasu prowadzenia postępowania

Po otrzymaniu postanowienia, inwestor złożył zażalenie. Wojewoda Mazowiecki, jako organ II instancji, który rozpatrywał zażalenie, nie przyznał racji inwestorowi. Inwestor postanowił złożyć skargę na bezczynność i przewlekłe prowadzenie postępowania przez starostę. Zarzucił mu, że nie podjął żadnych działań po wydaniu postanowienia o zawieszeniu postępowania. Dodatkowo powołał się na przepis, zgodnie z którym postępowanie powinno być zakończone w ciągu maksymalnie 65 dni od złożenia wniosku. Tymczasem ten termin już dawno minął – relacjonuje Robert Tomaszewski, Prezes Zarządu w firmie Saveinvest Sp. z o.o.

Ostateczne orzeczenia w sprawie

Wojewoda Mazowiecki oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie podzielili stanowiska inwestora. WSA uznał, że organ nie był bezczynny ani nie prowadził postępowania w sposób przewlekły. Postępowanie zostało zawieszone, a więc nie było prowadzone. Ponadto inwestor popełnił błąd, składając jednocześnie zażalenie na postanowienie dotyczące zawieszenia postępowania i skargę na bezczynność starosty oraz przewlekłe prowadzenie postępowania. Powinien poczekać na rozstrzygnięcie pierwszej kwestii, zanim wniesie kolejny środek zaskarżenia – zauważa Robert Tomaszewski.

Limit czasu na rozpatrzenie sprawy

Istotnym aspektem jest określenie terminu, jaki przepisy nakładają na organy administracyjne. Czas prowadzenia postępowań administracyjnych jest wskazany w art. 35 Kodeksu postępowania administracyjnego, z wyjątkami zawartymi w innych ustawach. W tym przypadku przepisy Prawa budowlanego narzucają termin 65 dni na wydanie decyzji w sprawie pozwolenia na budowę przez organ administracji architektoniczno-budowlanej. Termin ten nie obejmuje okresów zawieszenia postępowania oraz opóźnień spowodowanych z winy strony lub z przyczyn niezależnych od organu.